Bartosz Świerad: Mamy komplet punktów to dużo ważniejsze

Wągrowiecka Nielba zachowuje status niepokonanej drużyny w I lidze. W minioną niedzielę nasi zawodnicy pokonali Jurand Ciechanów 41:25 (18:15). 

Po spotkaniu udało nam się porozmawiać ze szkoleniowcem zespołu gospodarzy – Bartoszem Świeradem. Oczywiście nie zabrakło pytań na temat samego pojedynku, po którym wągrowczanie mają komplet dwudziestu jeden punktów.

Za wami spotkanie z Jurandem Ciechanów. No właśnie – łatwego spotkania, czy tak to tylko wyglądało z wysokości trybun?

„Patrząc na wynik, można powiedzieć, że mecz był łatwy i przyjemny, jednak w piłce ręcznej nie ma łatwych spotkań. Każdy z chłopaków musiał podejść na sto procent, realizować nasze założenia i być skoncentrowany przez sześćdziesiąt minut. Zespół Juranda to waleczny beniaminek i miał dobre momenty w tym meczu jednak to my, mieliśmy przewagę przez cały mecz, która wyraźnie uwidoczniła się w drugiej połowie. Mocna obrona, dobra bramka i szybkie kontry dały tak dużą zdobycz bramkową. W ataku pozycyjnym nasza gra wyglądała przyzwoicie, choć na pewno mogliśmy popełnić kilka błędów mniej. Cieszy fakt, że zagrali wszyscy i każdy zaprezentował się z dobrej strony. W tej chwili to już historia i skupiamy się na najbliższym meczu w Olsztynie.”

Po raz pierwszy w tym sezonie rzucacie 41 bramek. Zgodzisz się, że było wam to potrzebne, bo pod względem czołówki ligi wasz bilans bramkowy do meczu z Jurandem nie był najlepszy?

„Bilans bramkowy nie jest istotny. Mamy komplet punktów i to jest dużo ważniejsze.”

Od pewnego czasu w składzie brakuje Igora Drzazgowskiego, są to decyzje szkoleniowe, czy naszemu rozgrywającemu coś dolega?

„Jeśli chodzi o Igora, jest to zawodnik, który jest wprowadzany do pierwszego zespołu. To uzdolniony junior, który sukcesywnie robi postępy. Jest obecnie w klasie maturalnej i jest to dla niego ważny rok. Priorytetem dla Igora są rozgrywki juniorskie, bo jest tam kluczowym zawodnikiem oraz dobre przygotowanie do matury, bo jak wiemy ten egzamin to przepustka do kolejnych stopni edukacji. A takie ambicje Igor posiada, co mnie bardzo cieszy. Jeśli będzie możliwość, dostanie niejedną szansę w pierwszym zespole, ale wiem dobrze, że ciężko jest pogodzić tyle rozgrywek, treningów i naukę w klasie maturalnej oraz znaleźć czas na normalne życie.”

Fot. wagrowiec.eu

 

Dodaj komentarz