Pozytywne wieści napływają do nas z Płocka, gdzie nasi szczypiorniści w spotkaniu ligowym zagrali z rezerwami Orlen Wisły. Pojedynek zakończył się pewnym zwycięstwem przyjezdnych z Wągrowca.
Wielkopolanie do meczu z Wisłą przystąpili po zwycięstwie nad SMS-em Gdańsk. Przez pierwsze kilka minut wtorkowe starcie było wyrównane, prowadzenie przechodziło raz w jedną raz w drugą stronę. Wynik oscylował wokół remisu – 8:8 w 13. minucie.
Przewaga wągrowieckich piłkarzy ręcznych zaczęła uwidaczniać się po pierwszym kwadransie gry, w którym wyróżniali się Paweł Gregor, Dariusz Widziński, czy Paweł Gąsiorek. W 18. minucie po rzucie Widzińskiego goście prowadzili 15:9. Wystarczyło siedem minut, aby płocczanie odrobili niemal całą stratę, przegrywając już tylko dwoma trafieniami. Różnica bramkowa utrzymała się już do ostatniej syren pierwszej części meczu, w której ostatecznie Nielba prowadziła 19:17.
Tuż po wznowieniu gry bramkę dla żółto-czarnych rzucił Bartosz Świerad i Nielba wyszła na prowadzenie różnicą trzech bramek. Taka też przewaga utrzymywała się przez większą część tej połowy, w której w ofensywie pokazał się Patryk Skrzypczak, który łącznie w całym spotkaniu rzucił siedem bramek.
Od 52 do 57. minuty wągrowczanie rzucili cztery bramki z rzędu, to pozwoliło im bezpiecznie prowadzić 38:32. Ostatecznie Wisła minimalnie zmniejszyła rozmiary porażki do pięciu goli.
Orlen Wisła II Płock vs MKS Nielba 34:39 (17:19)
Nielba: Gawlik, Zanto, Malczewski – Gregor 10, Gąsiorek 3, Świerad 2, Smoliński 3, Hoffmann 3, Widziński 7, Witkowski 1, Pietrzkiewicz 3, Skrzypczak 7, Adamski, Marcinkowski.
Kary: 12 min.
Karne: 3/4.
Fot. PAWI.pl