MKS Wieluń wykorzystał słabość Nielby. Porażka żółto-czarnych

Spotkanie z MKS Wieluń miało dać możliwość wągrowczanom wejść na drogę lepszych wyników w tegorocznej Lidze Centralnej. Niestety. Podopieczni Bartosza Świerada przegrali z ekipą z Wielunia 29:30.

Nic nie zapowiadało tego, co będziemy przeżywać po ostatniej syrenie sobotniego spotkania w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji. Wągrowczanie zdecydowanie rozegrali najlepsze trzydzieści minut w tym sezonie rozgrywkowym. Miejscowi grali płynnie, nie popełniając błędów własnych, które były widoczne we wcześniejszych spotkaniach. Pomogła defensywa z Arturem Gawlikiem w bramce, który posyłał piłki, które efektywnymi akcjami kończyli zawodnicy z pola. Na uwagę zasługuje efektowna kontra, którą na gola zamienił Karol Przychodzeń. Skrzydłowy Nielby w locie złapał długą piłkę od Gawlika i pokonał bezradnego golkipera z Wielunia. Nielba grała spokojnie, kontrolując wydarzenia na parkiecie. Przyjezdni nie wykazywali sportowych argumentów do tego, aby zagrozić podopiecznych trenera Bartosza Świerada. Żółto-czarni prowadzili 17:12!

Co wydarzyło się w szatni gospodarzy przez dziesięć minut przerwy? To pytanie mogli zadawać sobie wszyscy zasiadający na trybunach w sobotnie popołudnie. Po zmianie stron wyszedł zupełnie inny zespół niż ten, który rozpoczął mecz. Wągrowczanie momentami byli bezradni. Z wyciągniętej ręki skrzętnie skorzystali wielunianie. Goście umiejętnie punktowali pojawiające się niestety słabości wągrowczan. W 51. minucie wielunianie doprowadzili do wyrównania 25:25. Minutę później MKS Wieluń wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do ostatniej sekundy rywalizacji.

Gorąco było nie tylko na pakiecie, ale również na trybunach, gdzie kibice w wielu momentach wyrażali swoje mocne niezadowolenie. Pod koniec pierwszej połowy interweniował delegat Związku Piłki Ręcznej, który zdecydował o wyproszeniu z hali jednego z widzów. Ta interwencja mogła doprowadzić do przerwania spotkania. Wszystko udało się wyciszyć na tyle, aby dokończyć pojedynek czwartej kolejki Ligi Centralnej.

Po stronie gospodarzy w kadrze na to starcie zabrakło kontuzjowanego Łukasza Hoffmanna. Brak środkowego rozgrywającego był odczuwalny szczególnie dla Igora Drzazgowskiego, który rozegrał cały mecz bez jednej dłuższej zmiany. W tym tygodniu Nielbę czeka wyjazd do Wrocławia na mecz ze Śląskiem Wrocław, który w niedzielę odniósł pierwsze zwycięstwo w Lidze Centralnej. Wrocławianie pokonali KPR Legionowo.

MKS Nielba Wągrowiec – MKS Wieluń 29:30 (17:12)

Nielba: Gawlik, Jankowski – Gregor 8, Drzazgowski 6, Tepper 1, Skrzypczak 4, Widziński 7, Przychodzeń 2, Kelm 1, Duszyński, Marcinkowski
Karne: 6/6.
Kary: 12 min.

Sędziowie: Gratunik Andrzej, Wołowicz Mariusz (Zielona Góra, Wtórnik)
Widzów: 290
Delegat ZPRP: Tarczykowski Zbigniew (Osina)
Czerwona kartka: Królikowski Łukasz (MKS Wieluń)

Fot. Wągrowiec Nasze Miasto

Dodaj komentarz