Nielba obrała dobry kurs. Beniaminek bez szans w Wągrowcu

Wągrowiecka Nielba płynie we właściwym kierunku. W niedzielnym pojedynku 8. kolejki I ligi piłkarzy ręcznych podopieczni Bartosza Świerada bez najmniejszych problemów pokonali Juranda Ciechanów. Beniaminek rozgrywek wyjechał z Wielkopolski z bagażem czterdziestu jeden trafień. 

Po ubiegłotygodniowym zwycięstwie nad SMS ZPRP Gdańsk Nielba stała się samodzielnym liderem rozgrywek ligowych w grupie „A” i wygrana z Jurandem Ciechanów pozwoliła żółto-czarnym zbudować czteropunktową przewagę nad Sokołem Kościerzyna, z którym wągrowczanie zagrają we własnej hali za dwa tygodnie.

Wczorajsze spotkanie celnym rzutem na bramkę Artura Gawlika otworzył Damian Rutkowski. Było to pierwsze i jedyne prowadzenie przyjezdnych w tym pojedynku. Nielba od początku bardzo dobrze prezentowała się w obronie, gdzie odzyskiwała piłki. Z tego pożytek potrafili zrobić nasi rozgrywający Patryk Skrzypczak, a w szczególności Paweł Gregor, który odnosiło się wrażenie z dużą łatwością, budował wysoką przewagę bramkową gospodarzy, która po 9. minutach wynosiła sześć goli.

Wydarzenia na parkiecie w Wągrowcu układały się po myśli gospodarzy, którym jednak przytrafiła się kilkuminutowa dekoncentracja, podczas której pojawiły się błędy i niedokładności. Do gry zaczęli wracać szczypiorniści beniaminka, którzy za sprawą Rafała Krajewskiego i Patryka Dębca odrobili większą część straty i w 22. minucie MKS prowadził już tylko 13:12! Szczególnie aktywność Dębca na rozegraniu była nie do zatrzymania przez defensywę i Artura Gawlika w bramce wągrowczan. Miejscowi nie oddali tego prowadzenia już do zakończenia pierwszej połowy, po której po rzutach Pawła Smolińskiego i Patryka Dębca drużny schodziły przy wyniku 18:15.

W drugich 30. minutach lider rozgrywek już na niezbyt wiele pozwolił mniej doświadczonemu przeciwnikowi, który w wielu momentach był bezradny i odbijał się, jak od ściany dobrze grających zawodników Nielby. Skutecznie piłki w bramce odbijał Dariusz Zanto, na rozegraniu rozpędzał się Patryk Marcinkowski, a szybkie efektowne kontrataki kończyli niezawodny Paweł Gąsiorek, i co bardzo cieszy wszystkich Przemysław Wrzesień, który w ciągu zaledwie czterech minut zdobył trzy trafienia. Nie mogło być inaczej! Spotkanie mocnym rzutem z kontrataku zamknął Wrzesień. Kilka chwil później rzut karny mieli goście, jednak tego popołudnia niepokonany w wielu momentach pozostawał Dariusz Zanto, który na 30. minut gry przepuścił dziesięć trafień.

MKS Nielba Wągrowiec – Jurand Ciechanów 41:25 (18:15)

Nielba: Gawlik, Zanto – Gregor 6, Gąsiorek 9, Smoliński 7, Skrzypczak 2, Adamski 2, Marcinkowski 6, Matlach 1, Hoffmann 2, Widziński 2, Wrzesień 4, Świerad, Witkowski.
Kary: 12 min.
Karne: 4/4.

Sędziowie: Tomasz Rosik, Przemysław Stężowski (obaj Lubin)
Delegat ZPRP: Piotr Chudzicki (Poznań)
Czerwone kartki: Mariusz Balcerzak, Sebastian Dobrzyniecki – gradacja kar (Jurand)
Widzów: 500

Tekst przygotowali: Hubert Gliński i Grzegorz Krzyżanowski

Fot. Wągrowiec.eu

Dodaj komentarz