Poznaj Nas: Wywiad z Mateuszem Matlachem

Rozpoczynamy cykl wywiadów z szczypiornistami wągrowieckiej Nielby pod tytułem „Poznaj Nas”. Na początek przedstawiamy wam rozmowę z Mateuszem Matlachem, rozgrywającym MKS-u. 

Jesteś nowym zawodnikiem Nielby, jak zatem przebiega aklimatyzacja w nowej drużynie?

– W zespole z tygodnia na tydzień czuję się coraz lepiej. W dużym stopniu ułatwia to fakt, że część chłopaków znałem wcześniej –  końcu to moje rodzinne miasto.

Długo zastanawiałeś się nad przenosinami do Wągrowca? 

– Pomysł przenosin do Wągrowca pojawił się na początku roku. Duży wpływ na taką decyzję miały względy osobiste. Cieszę się, że będę miał możliwość gry w Nielbie.

Piłka ręczna to był twój wybór numer jeden na czas kariery sportowej?

– Pierwszy kontakt ze sportem był poprzez piłkę nożną. W 4 klasie szkoły podstawowej trafiłem na pierwszy trening piłki ręcznej i tak ta przygoda trwa do dziś.

Od początku interesowała cię pozycja rozgrywającego, czy próbowałeś swoich sił na innych pozycjach na parkiecie?

– Zawsze lubiłem mieć wpływ na grę, często posiadać piłkę. Rozgrywający przy piłce jest stosunkowo najczęściej, dlatego ta pozycja mi odpowiadała.

Może nie wszyscy wiedzą, ale grasz także na plaży. No właśnie skąd pomysł na plażową odmianę piłki ręcznej? Traktujesz to bardziej rekreacyjnie, czy profesjonalnie?

– W piłkę ręczną plażową zacząłem grać 4 lata temu. Początkowo był to sposób aktywnego spędzania czasu pomiędzy sezonami na hali. Dzisiaj beach handball zaczyna rozwijać się błyskawicznie na arenie krajowej oraz międzynarodowej. Plażówka to dobra zabawa, lecz zdobycie w tym roku Mistrzostwa Polski na pewno jest powodem do dumy.

Gdyby nie piłka ręczna to co?

– Na pewno sport, choć trudno wyobrazić sobie coś ciekawszego niż piłka ręczna. Możliwe, że piłka nożna, w którą również lubię grać.

Jakie są twoje hobby i zainteresowania w wolnym czasie od piłki ręcznej?

– W wolnym czasie lubię aktywnie spędzać czas, podróżować oraz spotykać się w gronie najbliższych znajomych. Ponadto interesuję się wydarzeniami sportowymi, a gdy tylko mam chwilę wolnego melduję się na stadionie żużlowym w charakterze kibica.

Na zakończenie powróćmy do zbliżającego się sezonu, jakie są twoje cele i założenia na tę kampanię ligową w barwach Nielby?

–  W zeszłym sezonie zespół wygrał ligę i myślę, że w tym roku jesteśmy w stanie powtórzyć ten wyczyn. Chciałbym w zdrowiu cieszyć się grą i pomóc zespołowi w odnoszeniu jak największej ilości zwycięstw.

Rozmowę przeprowadził Hubert Gliński. 

Dodaj komentarz