Słaby początek Nielby. Porażka w Koszalinie

W sobotę wągrowieccy piłkarze ręczni na spotkanie ligowe udali się do Koszalina, gdzie czekało ich starcie z miejscową Gwardią. Oba zespoły walczą o to, aby w przyszłym sezonie zagrać w nowej Lidze Centralnej.

Wągrowczanie udali się do Koszalina z mocnym postanowieniem zwycięstwa. Szczególnie po zasłużonej porażce z SPR GKS Żukowo. Niestety, ale zespół zawiódł, przegrywając 28:34. Ta porażka oznacza, że MKS traci już cztery punkty do pierwszych w tabeli żukowian. Do trzecich olsztynian mamy stratę jednego punktu.

Spotkanie można przegrać, ale niestety zaczyna martwić styl tych porażek. Nielba w drugim kolejnym meczu, jest zdecydowanie słabsza od swojego przeciwnika. Tracąc w pierwszych połowach ponad dwadzieścia bramek, co na tak klasowy zespół, po prostu nie wypada.

W Koszalinie tylko pierwsze 16 minut meczu dawało nadzieję na to, że Nielba powróci do swojej piłki ręcznej, z jakiej znana jest od długiego już czasu. Wtedy to do remisu 7:7 doprowadził Patryk Marcinkowski, a wcześniej na 3:1 rzucił Dawid Tepper. Gospodarze szybko wyrównali stan rywalizacji, a w drugim kwadransie gry zdecydowanie uwidoczniła się ich przewaga. Gra i postawa Nielby była bardzo podobna do tego, co widzieliśmy przed tygodniem na własnym parkiecie. Przyjezdni oddawali zbyt proste rzuty, a do tego nie potrafili skończyć kontrataków, czy rzutów z siedmiu metrów. Po pierwszej połowie Nielba przegrywała już 12:20.

Po zmianie stron wyglądało to już troszkę lepiej. Nielba systematycznie niwelowała dużą przewagę swojego przeciwnika, i gdyby nie brak skuteczności i niedokładność, już w pierwszych fragmentach wągrowczanie powinni odrobić  przynajmniej trzy bramki, a wtedy końcówka spotkania byłaby jeszcze bardziej emocjonująca. Trafienie Artura Klopstega w 55. minucie na 25:28 dawała gościom jeszcze realną szansę, że ten systematyczny powrót do meczu może okazać się jeszcze pełnym sukcesem. Ale na to trzeba wykorzystywać sytuacje, które daje nam przeciwnika. Rzuty MKS zatrzymywał Sebastian Sokołowski. W ostatniej minucie spotkania gospodarze zdobyli dwie kolejne bramki, aby ostatecznie zamknąć tę rywalizacji przy wyniku 34:28.

To zdecydowanie najtrudniejszy sezon dla naszych szczypiornistów, którzy każdy mecz rozgrywają bez większych zmian, a to niestety także zaczyna się odbijać na niekorzystnych wynikach. Pozostaje nam wierzyć, że to przełamanie w końcu przyjdzie. W następnej kolejce zagramy z Sokołem Kościerzyna.

KSPR Gwardia Koszalin – MKS Nielba Wągrowiec 34:28 (20:12)

Nielba: Gawlik 2 – Gregor 8, Gąsiorek 2, Drzazgowski 3, Klopsteg 1, Tepper 2, Marcinkowski 1, Hoffmann 6, Widziński 2, Duszyński 1, Kacała, Skrzypczak, Brant.
Karne: 0/1.
Kary: 10 min.

Sędziowie: Korda Dominik, Skrzelczyk Marek (Nowy Barkoczyn, Gdański)
Delegat ZPRP: Tarczyński Zbigniew (Osina)
Widzów: 0

Fot. KSPR Gwardia Koszalin

Dodaj komentarz