Tyle lat czekania. Nielba wygrywa mecz w Olsztynie

W Olsztynie doszło do meczu kolejki I ligi, w którym Warmia Energa Olsztyn zmierzyła się z MKS Nielba Wągrowiec. Spotkanie, w którym końcowy wynik decydował się do ostatnich sekund. Ekipa trenera Bartosza Świerada wygrała w Olsztynie po jedenastu latach przerwy!

Po sobotnim starciu drużyna z Wągrowca zbiera same pochlebne opinie za swój występ. Żółto-czarni rozegrali bardzo dobre spotkanie i zasłużenie zainkasowali ważne trzy punkty. Początek rywalizacji minimalnie należał do Warmii, która wyszła na prowadzenie 4:2. Wielkopolanie mieli w swoich szeregach świetnie rzucającego Łukasza Hoffmanna, który już od pierwszych minut pokazał efektowne rzuty na bramkę olsztynian. W defensywie swoje odbijał Artur Gawlik, który przez cały sobotni pojedynek zachowywał skuteczność. Bramkarz Nielby wygrywał w pojedynkach sam na sam, potrafił znaleźć sposób na rzuty ze skrzydła, czy z siódmego metra.

Wągrowczanie szybko odrobili straty i doprowadzili do wyrównania 4:4. Wynik utrzymywał się na niskim poziomie, jednak lepszą skuteczność w ataku pozycyjnym, czy kontrataku pokazywali żółto-czarni, którzy ostatnie dziesięć minut pierwszej połowy zagrali koncertowo. Najpierw wyrównali na 6:6, aby na koniec prowadzić 12:9. Efektowną bramkę z rzutu wolnego po ostatniej syrenie zdobył Adrian Chełmiński z Warmii.

Efektowne zakończenie pierwszej połowy ze strony Warmii zwiastowało nam to, że podopieczni trenera Knopika od początku z werwą ruszą na wągrowczan. Tak się nie stało. Olsztynianie przez praktycznie drugie trzydzieści minut mieli dużo problemów ze skutecznością rzutową. Warmia nie potrafiła znaleźć na bardzo dobrze grającą defensywę Nielby, która dobrze współgrała z ofensywą. Wydawać, by się mogło, że przewaga bramkowa Nielby jest już na tyle bezpieczna, że nic wielkiego w tym meczu już się nie wydarzy. W 44. minucie Patryk Skrzypczak rzucił na 11:19 dla gości. Minutę później czerwoną kartkę z gradacji kar otrzymał Patryk Marcinkowski i się zaczęło! MKS zanotował kilkuminutowy przestój w swojej grze, popełniając błędy, czy nie rzucając bramki z ataku. Grająca ambitnie Warmia, a szczególnie wyróżniający się Damian Didyk, doprowadzili do sporych emocji do ostatnich minut. Przy stanie 20:24 Nielba miała sytuację rzutową na to, aby zamknąć wynik tej rywalizacji, ale jeden z przyjezdnych popełnił błąd kroków i Warmia miała jeszcze dwie minuty, aby marzyć o remisie. Czasu wystarczyło na trzy trafienia, które ostateczni nic nie dały. Z ogromnego sukcesu mogli cieszyć się piłkarze ręczni Nielby, którzy po ponad dziesięciu latach ponownie wygrali w hali Urania w Olsztynie.

Warmia Energa Olsztyn – MKS Nielba Wągrowiec 23:24 (9:12)

Nielba: Gawlik – Gregor 2, Gąsiorek 2, Drzazgowski 4, Klopsteg 2, Skrzypczak 3, Hoffmann 6, Widziński 5, Marcinkowski, Tepper, Świerad
Karne: 3/3.
Kary: 16 min.

Sędziowie: Kamrowski Łukasz, Wojdyr Piotr (Cedry Wielkie, Gdański
Czerwona kartka: Patryk Marcinkowski – gradacja kar (Nielba)
Widzów: 0

Dodaj komentarz