Wągrowieccy szczypiorniści od kilku tygodni walczą o ligowe punkty na obcych parkietach. W sobotę Nielbę czekał trudny mecz w Kościerzynie, gdzie doszło do hitu kolejki, w którym Sokół zmierzył się z ekipą z Wągrowca.
Celem szczypiornistów prowadzonych przez Bartosza Świerada był komplet trzech punktów, ale także wziąć rewanż na ekipie z Kaszub za nieznaczną porażkę w pierwszej rundzie. Żółto-czarni do tego pojedynku przystąpili w możliwie najmocniejszym zestawieniu.
Pierwsze dwa kwadranse gry pod względem prowadzonego wyniku należały do Sokoła Kościerzyna, który najpierw wyszedł na jedną, a potem w 27. minucie na trzy bramki przewagi. Przez ostatnie trzy minuty pierwszej części Nielbiści zmniejszyli rozmiary porażki do dwóch trafień 11:13.
Goście zachowywali spokój, ale wiedzieli doskonale, że po przerwie należy przykręcić śrubę, aby miejscowi nie zwiększyli swojej przewagi bramkowej. W 34. minucie Patryk Skrzypczak rzucił bramkę, która dała prowadzenie Nielbie, która uspokoiła wynik i zaczęła przejmować wydarzenia boiskowe. W 49. minucie Smoliński trafił na 23:19 dla Nielby, która była coraz bliżej wywiezienia z Kościerzyny trzech punktów.
Sokół do końca nie chciał „oddać” tego pojedynku, choć ponownie po rzucie Smolińskiego goście w 56. minucie prowadzili 26:22. Gospodarze po błędzie jednego z graczy Nielby mieli ostatnią akcję na to, by doprowadzić do wyrównania, a tym samym rzutów karnych. Defensywa wągrowczan stanęła na wysokości zadania i wybroniła trzy punkty, które pojechały do Wągrowca.
W następnej kolejce kolejny mecz wyjazdowy. Nielba zagra z Meble Wójcik Elbląg.
Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna – MKS Nielba Wągrowiec 25:26 (13:11)
Nielba: Gawlik, Zanto – Gregor 6, Gąsiorek 5, Smoliński 6, Świerad 2, Skrzypczak 1, Hoffmann 3, Matlach 3, Adamski, Witkowski, Widziński.
Karne: 2/4.
Kary: 14 min.
Sędziowie: Bartosz Leszczyński, Marcin Piechota (obaj Płock)
Widzów: 150
Fot. Kurier Kaszubski