Nielba wróciła z Grudziądza pokonana

Wygląda na to, że szczypiorniści wągrowieckiej Nielby do ostatniej ligowej kolejki walczyć będą o miejsce w pierwszej trójce ligowej tabeli. Sytuacja drużyny trenera Bartosza Świerada komplikuje się z każdą kolejną serią gier.

W minioną sobotę piłkarze ręczni o poprawienie swojej sytuacji walczyli w Grudziądzu, gdzie zmierzyli się z ligowym beniaminkiem, który utrzymuje pozycję lidera. Pomimo wyrównanego przebiegu rywalizacji, to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa różnicą dwóch goli.

Pierwszy kwadrans rywalizacji pokazał, że wągrowczanie spokojnie mogą wywieźć z terenu beniaminka komplet trzech punktów. Po celnym rzucie Igora Drzazgowskiego Nielba prowadziła 7:5. Przewaga Wielkopolan utrzymała się przez zaledwie dwie minuty. Zawodnicy trenera Świerada stracili trzy kolejne bramki i z przewagi, przegrywali już 7:8. Miejscowi uzyskiwali w grze coraz większą przewagę, a Nielbie brakowało skuteczności i dokładności. Nie do końca sprawdzał się manewr z indywidualnym kryciem jednego z przeciwników. Bramka Sebastiana Rumniaka w 28. minucie spowodował, że gospodarze prowadzili 14:10. Sytuacja żółto-czarnych robiła się coraz trudniejsza. Gościom pozostały dwie minuty, podczas których pokazali, że jeszcze „żyją” w tym meczu. Dosłownie na sekundy przed ostatnią syreną Artur Klopsteg i spółka złapali kontakt z przeciwnikiem 13:14.

Zaraz w pierwszej akcji po przerwie Nielba miała dobrą sytuację na doprowadzenie do wyrównania, jednak rzut jednego z graczy gości odbił bramkarz MKS-u Grudziądz. Dobrze w bramce ekipy z Wągrowca spisywał się Artur Gawlik, który dawał szansę kolegom na to, aby doprowadzić do wyrównania, a w następstwie wyjść na prowadzenie. Nic z tego. Grudziądzanie wrócili na prowadzenie 16:15. Wydaje się, że kolejne minuty były kluczowe dla losów całej rywalizacji. Dobry fragment swojej gry „złapali” przyjezdni, którzy wyrównali stan meczu na po 17. To był czas Dariusza Widzińskiego, który zdobywając dwa gole, sprawił, że Nielba wyszła na prowadzenie 19:17. Akcję ofensywną wągrowczan zakończoną obroną w polu gospodarzy. Do rzutu karnego podchodzi Widziński. Rzut skrzydłowego broni rywal. Zamiast 20:17 dla Nielby w hali w Grudziądzu na kwadrans przed zakończeniem spotkania widniał wynik 21:20! Gospodarze potrafili wykorzystać słabszy moment swoich przeciwników i przez kolejne minuty spokojnie utrzymywali trzy gole przewagi. Żółto-czarni mieli swoje sytuacje na to, aby zmienić wynik spotkania. Przy stanie 28:25 w 57. minucie mieli rzut karny! Próbę wytrzymał golkiper MKS-u Grudziądz, który zatrzymał Klopstega. Ten sam zawodnik zdobył ostatnią bramkę tej rywalizacji. Ta nic nie zmieniła. Trzy punkty pozostały u beniaminka, który wydaje się dość pewnie, zmierza do wygrania grupy A.

Po przerwie świątecznej – 10.04 Nielbę czeka istotny dla układu tabeli mecz z USAR Kwidzyn. Ekipa z Kwidzyna trafi do naszej drużyny zaledwie dwa punkty. MKS do trzeciego SPR GKS Żukowo traci już cztery punkty.

MKS Grudziądz – MKS Nielba Wągrowiec 28:26 (14:13)

Nielba: Gawlik, Fritzen – Gregor 5, Drzazgowski 3, Klopsteg 5, Skrzypczak 1, Hoffmann 5, Widziński 6, Brant 1, Tepper, Świerad, Duszyński, Witkowski.
Kary: 14 min.
Karne: 1/3.

Sędziowie: Dejna Adam, Raszewski Kamil (Tczew)
Delegat ZPRP: Czapla Zbigniew (Olsztyn)
Widzów: 0

Fot. grudziadz365.pl

Dodaj komentarz