Prezes MKS Nielba Wągrowiec w formie krótkiego wywiadu odniósł się do dzisiejszych informacji mówiących o tym, że klub nie otrzymał licencji na grę w PGNiG Superlidze od sezonu 2018/19.
Panie Prezesie w dniu dzisiejszym ukazał się komunikat informujący o tym, że Nielba Wągrowiec została skreślona z procesu licencyjnego Superligi
– Oficjalnego pisma jeszcze nie otrzymaliśmy, ale z komunikatu komisarza Ligi jednoznacznie wynika, że podobnie jak Tarnów i Legionowo zostaliśmy wykreśleni. Wiąże się to z niezabezpieczeniem budżetu, który wynosi 2 miliony złotych. MKS Nielba Wągrowiec deklaracje sponsorów, które opiewały na milion złotych, wysłał do Superligi kilka tygodni temu. Po wielu spotkania z włodarzami Miasta Wągrowca nie otrzymaliśmy pełnego zabezpieczenia finansowego na cały sezon 2018/19 Superligi, taka deklaracja to 50 procent budżetu, który nam brakuje.
Co teraz Panie Prezesie?
– Nie składamy broni. Mamy jeszcze 14 dni na odwołanie. Zarząd oraz wielu sympatyków Nielby Wągrowiec cały czas pracuje, by znaleźć inne formy finansowania. Muszę powiedzieć, że jestem zbudowany tym ilu ludzi, interesuje się dalszymi losami klubu. Zawodnicy, Kibice z niecierpliwością czekają na pozytywne wiadomości.
Czyli jest szansa na upragnioną Superligę w Wągrowcu?
– Nadzieja umiera ostatnia. Pozostało 14 dni to dużo i mało czasu. Apeluje w tym miejscu do wszystkich sympatyków MKS Nielby Wągrowiec, ale również do wszystkich ludzi, którzy nie mieli dotąd z Handballem nic wspólnego. Jesteśmy otwarci na każdego. Powstała już spółka akcyjna Nielba Wągrowiec Superliga. Co było jednym z głównych wymogów licencyjnych. Trzeba wierzyć, że nam się uda. Bo, gdzie jak nie Tu i Teraz!