Poznaj Nas: Wywiad z Patrykiem Marcinkowskim

Przyszedł czas na kolejny wywiad z cyklu „Poznaj Nas”, w którym nasi czytelnicy poznają bliżej piłkarzy ręcznych Nielby Wągrowiec. Tym razem do wspólnej rozmowy zaprosiliśmy Patryka Marcinkowskiego, młodego rozgrywającego MKS-u. 

Przed tobą drugi pełny sezon w barwach Nielby, jednak na ten moment cofnijmy się do chwili, w której dowiedziałeś się, że zostałeś włączony do kadry seniorów. Opowiedz o swoich pierwszych emocjach, jakie ci wtedy towarzyszyły?

– W momencie, gdy dowiedziałem się, że będę trenował z pierwszym zespołem, czułem się podekscytowany i szczęśliwy. Jeszcze do niedawna oglądałem ich mecze z wysokości trybun, a teraz będę mógł z nimi grać i trenować jak równy z równym.

Każdy sportowiec, a szczególnie ten dopiero wchodzący w dorosły sport ma swoje założenia, cele na nowy sezon, jakie są twoje?

– Moim założeniem na ten sezon jest zdobycie doświadczenia i spędzenie więcej czasu na parkiecie, bo to w moim wieku jest najważniejsze.

Gra w żółto-czarnych barwach to dla mnie?

– Zaszczyt i ogromne szczęście.

W naszym zespole występujesz z numerem „18” na koszulce, czy to ma dla ciebie osobiste znaczenie? Czy wybór padł losowo?

– Miałem do wyboru jeszcze kilka innych numerów, jednak żaden z nich nie miał dla mnie osobistego znaczenia. Wybór padł na nr 18, dlatego że wówczas miałem 18 lat.

Jesteś jednym z najwyższych zawodników w naszej drużynie, czy w związku z tym pozycja rozgrywającego była ci przypisywana od początku przygodny z piłką ręczną?

– Tak, odkąd zaczęła się moja przygoda z piłką ręczną, a było to w wieku 10 lat zawsze, wyróżniałem się na tle innych ponadprzeciętnym wzrostem, to przyczyniło się do mojej gry na rozegraniu.

Właśnie przygodę, czy bardziej profesjonalnie patrzysz na uprawianie piłki ręcznej w najbliższych latach?

– Oczywiście uprawianie tego sportu traktuje bardzo poważnie, chce w pełni poświęcić się tej pięknej dyscyplinie.

Szczypiornista, na którym się wzorujesz, podpatrujesz jego karierę sportową to? A może jest to, któryś z kolegów z Nielby?

– Szczypiornista, na którym się wzoruję, jest legendą polskiej piłki ręcznej, który niedawno zakończył karierę, mam tutaj na myśli Karola Bieleckiego.  Śledzę również przebieg kariery byłego nielbisty i reprezentanta Polski Łukasza Gieraka.

Z racji na twój młody wiek nie pomylę się, mówiąc, że grę w klubie łączysz z nauką?

– Mam już ukończoną szkołę, ale to nie oznaczy koniec edukacji,  w naszym klubie pokładany jest nacisk nie tylko na sport, ale również na naukę, więc kontynuuje naukę w szkole zaocznej.

Ulubionym zajęciem Patryka Marcinkowskiego w wolnym czasie jest?

– Lubię spędzać wolny czas aktywnie. Na przykład  jazda na rowerze, czy gra w piłkę nożną.

Ulubioną potrawą są/jest?

– Pierogi od babci.

Ulubiony film nosi tytuł? 

– Deadpool.

 

* Z Patrykiem Marcinkowskim rozmawiała redakcja oficjalnej strony internetowej sekcji piłki ręcznej MKS Nielba Wągrowiec. 

Fot. wagrowiec.eu

Dodaj komentarz