Bartosz Świerad: Była to męska rozmowa

Wągrowiecka Nielba nie ma sobie równych na początku ligowego sezonu. W sobotę nasza drużyna pokonała Stal Gorzów Wielkopolski różnicą jednego gola. To zwycięstwo pozwoliło żółto-czarnym umocnić się na drugim miejscu w ligowej tabeli. 

Pierwsze trzydzieści minut sobotniej rywalizacji nie zwiastowało tego, że po ostatniej syrenie to miejscowi będą się cieszyć z ostatecznego zwycięstwa nad odwiecznym rywalem z Gorzowa.

Podstawowe pytanie, co wpłynęło na to, że drużyna tak fatalnie rozpoczęła pojedynek ze Stalą?

„Źle zaczęliśmy ten mecz. Od trzech przestrzelonych piłek, z których skorzystała Stal i wyprowadziła szybkie kontry. Od początku nic się nie kleiło, w ataku graliśmy ospale, popełnialiśmy błędy, raziliśmy nieskutecznością, nawet jeśli wypracowaliśmy czysta sytuacje, brakowało wykończenia. W obronie brakowało agresji i asekuracji.” – przyznał Bartosz Świerad.

Co zostało powiedziane w szatni,  że na drugą połowę wyszła „nowa” drużyna, która pokazała nowe oblicza?

„W przerwie przeanalizowaliśmy swoją grę, jakie błędy popełniamy i na co zwrócić uwagę w grze Stali. Była to kreatywna i na pewno męska rozmowa, która myślę na każdego z chłopaków, zadziałała mobilizująco. Każdy z nich wyciągnął wnioski z pierwszej połowy i nasza gra wyglądała zupełnie inaczej. Obrona zadziałała, bo straciliśmy tylko  dziewięć bramek i to był klucz do zwycięstwa. Atak i skuteczność tez wyglądała lepiej, choć błędów się nie ustrzegliśmy, ale piłka ręczna to gra błędów, gdzie w kilka minut mogą odwrócić się losy meczu i można wygrać bądź przegrać mecz. Chłopaki pokazali charakter i z tego jestem najbardziej zadowolony” – zakończył grający trener Nielby.

Fot. Portal WRC

Dodaj komentarz