Nasi szczypiorniści przygotowują się do sobotniego starcia z Gwardią Koszalin, jednak nasza redakcja postanowiła wrócić do zeszłotygodniowego meczu w Kwidzynie.
Przy tej okazji o komentarz do wygranego meczu z USAR-em poprosiliśmy Łukasza Hoffmanna, który z dużym powodzeniem kierował grą zespołu z parkietu.
– Mecz bardzo ciężki. Zespół z Kwidzyna to już nie ten sam beniaminek z pierwszej rundy. Dobrze zaczęliśmy mecz, ale przeciwnicy doszli i mecz toczył się bramka za bramkę. W drugiej połowie udało nam się znowu odskoczyć na parę bramek, ale niestety nie utrzymaliśmy tego wyniku. Duży wpływ na to miał bramkarz gospodarzy, który naprawdę zagrał bardzo dobre spotkanie. No i co? Karne. Dobrze, że udało nam się ponownie zachować zimną głowę i wywozimy dwa punkty z naprawdę trudnego terenu – skomentował rozgrywający Nielby.
Fot. Grzegorz Drosiński